03/03/2025
Ehh, rzycie znowu mi się posypało? jak tabaczka na telefonie no ale co. zrobić wiem nie było mnie przez jakiś miesionc no ale akcja się odj3bala, mocna ogulnie rzecz bioronc to miałem kolejnom zmianę w rzabce i wszystko było git (najgorsze ze? musiałem wciskać ludziom tom tabaczke co mnie krakowskie k00rwy zmuszały) no i to środa była i ja. skończyłem pracę wchodzę do domku tam mamuśka szczenśliwa muwi mi że dzisiaj na obiad? gołombki i rze bendziemy mieli. gościa tym gościem okazał się stary kuzyn mamuśki niejaki Albercik już, sobie myślałem „oho, miejska dżungla pies zawija kumpla” jednak kiedy o 15:30 do dżwi zadzwonił dzwonek a ja je otworzyłem moim? oczom ukazał się policjant no to sobie myślę „ciekawe co tym razem pewnie na mnie zlecenie dały me szmaty ze spisku krakowskiego” no ale on muwi mi ze ma na imię Albert i że wujkiem moim jest no i wchodzi nawija? coś że ja tak wyrosłem ja, go nie pamientam ale mamuśka szczensliwa no i rozmawiamy na jakieś głupie. tematy zjedliśmy i mamuśka poszła do kuchni zmywać gary a on wtedy muwi do mnie tak: „dobra młody ja wiem w jakim bagnie siedzisz tak serio to mam w d00pie te gołombki i twojom starom też miałem przez nich problemy mam możliwości możemy ich zniszczyć od środka” po czym podsunoł mi swojom wizytuwke. i się uśmiechnął no ja się zlękłem trochę ale myślę se „no w sumie luz może on da mi jakieś wsparcie” ale nie zaufałem mu? do końca bo właśnie przez niego ostatnie cztery. tygodnie spendziłem na dołku ale o tym puźniej. Nastempnego dnia miałem na drugom zmiane wienc całom noc biłem się z myślami co zrobić ale rano jak wstałem z łużka to już wiedziałem że muszę to? zrobić. no i zrobiłem ubrałem się w dresy i poleciałem do wujaszka na komendę tam wbijam muwie im że ja do pana Alberta z dowodami w sprawie oni mnie pokierowali na pientro drugie pierwsze drzwi na lewo nr. 37. On jak mnie zobaczył wstał cały szczensliwy aż ten jego wons cały się zaczoł błyszczeć i nawija do mnie „no młody brawo o takom młodzież walczyłem” po czym kazał mi usionść i muwic co wiem. Po około 3 godzinach rozmowy mieliśmy niezły plik w wordzie na komputrze wujasa on muwi do mnie tak: „wreszcie mam jakieś solidne haki na tych sk00rwysynuw od 20 lat z nimi cisnę i nic spadłeś mi normalnie z nieba” no to ja nabrałem pewności siebie myślę sobie „wreszcie ten koszmar się skończy” wienc zbijam z wujem pione i on mi przewija że on to brał udział w zamknięciu mokotowskich i przemytników dzieci na Białoruś i takie tam i rze mnie odporowadzi? na duł to ja ucieszony, otwieramy drzwi a tam stoi jakaś babka i muwi „cofnijcie się do środka jesteście w niebezpieczeństwie”. Ta babka to była Tereska koleżanka wuja z wydziału zabujstw i przewija nam temat że Krakowskie szmaty majom szpiega w centrali a u wujka w pokoju jest podsłuch i majom dowody na nas i że wujo musi uciekać tajnym przejściem piwnicznym a ja pójdę z Tereskom ona zna karate i bezpiecznie mnie odprowadzi do domu, no wuja nawet? nie wiem kiedy spi3rdolil ja idę za tom babkom i nagle na schodach nas zatrzymuje komendant głuwny policji (kojarzę go z festynu co kiedyś był na rejonie) no i patrzy się na nas ja już znam ten wzrok, nagle urosnoł zrobił się cały czerwony i powiedział „rzarty się skończyły Tereska ha hA HA HAAAAA” po czym złapał jom za głowę i oderwał jom od reszty ciała mnie złapał na szyję i powiedział „a ty mały chójku masz iść do tej swojej nędznej pracy, masz zniszczyć zapasy tabaczki i wtedy przyjedziemy po Ciebie he hE HE HEEEE” uciekałem ile sił w nogach biegłem bardzo szybko ale? ledwo zdonrzyłem do sklepu. No cusz jak jurz tam byłem to ubralem się w robocze ciuchy, poczekałem aż szefowa pujdzie i czekałem na okazję aż wejdzie jakiś zul, oczywiście taka okazja się nadarzyła i wtedy ja zaczołem rozwalać tom tabaczke sprzedałem lepe temu menelowi i zadzwoniłem po szefowom że był napad. Ona przyjechała szybko zobaczyła zdemolowany sklep muwi „no młody dobrze zareagowałeś a te żule narkomany to przeginajom teraz” chwilę po tym żul sie ocknoł i muwi że to nie on, że to nie prawda a szefowa żeby zamknął dupe bo już policję wezwała ja? myślę sobie „k00rwa ale odjebalem udało mi się policja zawinie tego debila a ja mam czyste sumienie” no ale coś podkusiło szefowom i chciała zobaczyć tom mojo brawurowom? akcje na dużym ekranie jednak to co, zobaczyła nie spodobało jej się, przeprosiła zula dała mu w przeprosinach czteropaka a mnie zj3bala od gury do dolu. Nie muszę wspominać że po chwili przyjechała policja i zabezpieczyła nagranie na pendrive a mnie kajdankami i zawinęli mnie na dołek…